Zwiastun II części remake’u Final Fantasy VII pozwala graczom zobaczyć, w jakim tonie i stylu będzie utrzymana oprawa graficzna nadchodzącej produkcji.
Final Fantasy VII to jeden z największych hitów wszechczasów w świecie gier i jedna z najbardziej kultowych odsłon serii. Pierwotnie gra pojawiła się w 1997 roku na konsoli PSX, by rok później trafić na pecety. W kolejnych latach portowano ją także na PlayStation 3, PSP, PS Vita, telefony z systemem iOS i Android, PlayStation 4, aż w końcu gracze doczekali się też edycji dla Xboxów One oraz Nintendo Switch.
Wcale nie taka finalna fantazja
W 2020 roku fani doczekali się pierwszej części odświeżonej wersji, w ramach której Square Enix oddało w ich ręce całkowicie nową oprawę graficzną, jak również rozgrywkę i mechaniki oraz pewne zmiany fabularne. Historia gry jest teraz tak obszerna, że Square Enix zmuszone było podzielić remake na kilka epizodów i właśnie otrzymaliśmy zapowiedź drugiego z nich. W kolejnym epizodzie Cloud Strife i jego drużyna uciekają z dystopijnego miasta Midgar i wyruszają w podróż po świecie Gaji w poszukiwaniu Sepirotha.
Remake nie powinien być konsolowym exclusivem
Co ciekawe, gra zostanie wydana na aż dwóch płytach i oficjalnie powinna zagościć w sklepach na początku przyszłego roku. Aktualnie gra zapowiadana jest na PlayStation 5, ale ponieważ pierwsza część remake’u trafiła także na pecety, raczej w przypadku kontynuacji powinniśmy mieć do czynienia z podobnym scenariuszem.
