Holenderska fundacja Mass Damage & Consumer Foundaction prowadzi szeroko zakrojone zbiorowe działania domagające się ochrony praw konsumenckich na różnych rynkach. Podmiot ten łączy indywidualne sprawy w jeden pozew zbiorowy umacniający pozycję konsumentów w roszczeniu swoich praw i dochodzeniu odszkodowania.
W lutym rzeczona fundacja zainicjowała kampanię prowadzoną pod hasłem "Fair PlayStation" mającą na celu uderzenie w nieetyczne praktyki Sony, przez co społeczność graczy jest zmuszona wydawać znacznie więcej pieniędzy za gry wideo. Do akcji przyłączyło się 20 tys. holenderskich graczy.
Zobacz również:
To pozwoliło Mass Damage & Consumer Foundaction złożyć pozew zbiorowy przeciwko Sony w imieniu graczy PlayStation. Pozew w dużej mierze koncentruje się na tym, że wszystkie gry cyfrowe na konsole od japońskiego giganta muszą być kupowane w PlayStation Store, a więc szefostwo firmy ma tutaj pełne pole manewru np. w zakresie ustalania cel i dyktowania reguł konsumentom. Gracze nie mają praktycznie żadnej alternatywy w takich okolicznościach, a najczęściej gry cyfrowe są znacznie droższe od fizycznych kopii.
Badania ekonomiczne wykazały, że konsumenci płacą średnio o 47% więcej za te wersje cyfrowe niż za dokładnie tę samą grę na fizycznym dysku, podczas gdy koszty dystrybucji dla Sony są w rzeczywistości niższe
Fundacja powołuje się również na ponad dwa tysiące wiadomości wysłanych do niej przez użytkowników PlayStation, którzy przez lata zgromadzili znaczące kolekcje gier. "Magia od jakiegoś czasu dla nich zniknęła: powoli zobaczyli, jak Sony zmienia się w monopolistę, który jednostronnie narzuca nowe warunki i żąda więcej pieniędzy, nie oferując niczego w zamian" - tłumaczy Lucia Melcherts, przewodnicząca Mass Damage & Consumer Foundaction.
Pozew zbiorowy wskazuje na zjawisko zwane "podatkiem Sony", który ma opierać się na sztucznie zawyżanych cenach za cyfrowe egzemplarze gier pomimo niższych kosztów dystrybucji. W wezwaniu pojawiają się dwa główne zarzuty: o wykluczanie konkurencji i wykorzystywanie konsumentów oraz twórców gier wideo.
Pierwsza rozprawa ma odbyć się jeszcze w tym roku. Jeśli sąd uzna roszczenia za zasadne, fundacja, a co za tym idzie ogromna rzesza graczy, może liczyć na otwarcie rynku sprzedaży innym dostawcom przez Sony.