Dwie firmy. Dwie odmienne kultury. Jedno imperium gier wideo warte miliardy dolarów.
"Zostań na chwilę i posłuchaj. O dwóch Blizzardach, które dały światu Diablo i zbudowały imperium. Księga 1" zaprasza czytelników do odkrycia początków Blizzard North - studia stworzonego przez graczy i dla graczy - oraz Blizzard Entertainment, zespołu projektantów zdeterminowanych, by podbić branżę.
Książka, oparta na dogłębnych badaniach i setkach osobistych wywiadów, opowiada o spotkaniu, które doprowadziło obie firmy do współpracy, konfliktach, które je podzieliły, oraz przemianie z demokratycznej społeczności w korporacyjne imperium.
W centrum tej historii znajduje się Diablo - gra hack-and-slash, prowadząca graczy przez najmroczniejsze otchłanie piekieł, która na zawsze zmieniła oblicze gier.
W książce znajdują się wypowiedzi najważniejszych osób z historii obu Blizzardów: Mike’a Morhaime’a, Allena Adhama, Davida Brevika, braci Maxa i Ericka Schaeferów, a także wielu innych. Księga 1 opowiada o wydarzeniach, które doprowadziły do powstawania Blizzard Entertainment i Blizzard North, przywołuje czasy pracy nad Lost Vikings i Warcraftem, planowanie Diablo jako gry turowej i zmianę tego kierunku, która doprowadziła do rewolucji w świecie gier.
Książka zawiera także dodatkowe wywiady: z Brianem Fargo, założycielem InterplayProductions; Feargusem Urquhartem, producentem w firmie Interplay Productions; Scottem Colemanem i Jayem Cottonem, twórcami programu Kali, pozwalającemu na grę po sieci; Efraimem Wyethem i Mikiem Sigalem, założycielami firmy FM Waves.
Poniżej możecie zapoznać się z fragmentem "Zostań na chwilę i posłuchaj. O dwóch Blizzardach, które dały światu Diablo i zbudowały imperium. Księga 1", który wprowadza do niesamowitej historii o tym, jak rodziło się Diablo - legenda, która zrewolucjonizowała branżę elektronicznej rozrywki. Całość pozwoli odkryć kulisy jednego z najważniejszych momentów w historii gier - gdy David Brevik stworzył mechanikę, która na zawsze zmieniła gatunek hack’n’slash.
Gdy wszyscy rozeszli się do domów na weekend, Dave usiadł przy swoim komputerze i otworzył kod Diablo. Przeanalizował go dokładnie i natrafił na coś istotnego. Gra była napisana tak, że każda akcja – ruch, walka, wypicie mikstury leczenia – zajmowała określoną ilość czasu. Z kolei potwory poruszały się natychmiast po tym, jak gracz wydał komendę. Kiedy czas potrzebny na wykonanie akcji upływał, gra cofała zegar i cykl tury gracz–potwór zaczynał się od nowa. Wystarczyło tylko skrócić czas między akcjami do zera. Dave zaczął pisać. Światło słoneczne wpadające przez okno bledło, aż w końcu zapadła noc, pozostawiając go w blasku monitora. Od czasu do czasu przez okno wpadał powiew wiatru, szeleszcząc żaluzjami i poruszając plakatami hokejowymi, wiszącymi nad jego dwoma biurkami. Ani razu jednak nie podniósł wzroku znad ekranu. Kilka godzin później nowa wersja gry była gotowa. Chwycił myszkę i zaczął grać. David Brevik: Pamiętam ten moment, jakby to było wczoraj. Siedziałem i kodowałem grę. Miałem Wojownika z mieczem, a po drugiej stronie ekranu był szkielet. Pracowałem nad kodem, żeby postacie poruszały się płynnie, przeprowadzałem mnóstwo testów, a wcześniej rozmawialiśmy o tym, jak powinno działać sterowanie i interakcje. Chcieliśmy, żeby sterowanie było instynktowne. Klikasz – machasz, klikasz – machasz. Chcieliśmy, żeby wszystko działo się automatycznie: klikasz na potwora – postać podchodzi i macha mieczem. Pamiętam to bardzo wyraźnie: kliknąłem na potwora, postać podeszła i rozwaliła go. Rozpadł się na kawałki. Światło z nieba padało przez okno na klawiaturę. Powiedziałem: „O mój Boże, to jest niesamowite!”. Wtedy zdałem sobie sprawę, że to była właściwa decyzja i Diablo będzie ogromnym sukcesem. To był najbardziej przełomowy moment w mojej karierze, ale także dla tego gatunku gier. W tamtej chwili narodził się nowy gatunek gier. To było naprawdę niesamowite uczucie: być osobą, która to napisała i stworzyła. Byłem tam sam, kodując to wszystko. Niezapomniane doświadczenie.
Dlaczego warto kupić "Zostań na chwilę i posłuchaj"?
- Bo to opowieść z pierwszej ręki o powstaniu Diablo, Warcraft i innych hitów Blizzarda.
- Bo wypowiadają się tutaj wszystkie osoby, bez których Diablo nie zostałoby globalnym fenomenem.
- Bo można dowiedzieć się, jak to naprawdę było z tymi krowami.