Call of Duty na żywo
Podczas transmisji twórca internetowy 220ninimaru, trzymając w rękach replikę broni, zachowywał się jak postać z popularnych sieciowych strzelanek o tematyce wojennej - Call of Duty czy Battlefield. Materiał wideo nagrywany był w trybie relacji pierwszoosobowej, a sam streamer przemieszczał się po mieście, mierząc w losowe cele, czy przeładowując broń. W jednej ze scen można było zauważyć, że markował wychylanie się zza osłony, w tym wypadku murku przy wejściu na schody prowadzące do metra, udając przy tym dźwięki wystrzałów.
Skojarzenia z filmem "Hardcore Henry" jak najbardziej właściwe - z tą różnicą, że to nie był plan zdjęciowy, wszystko działo się naprawdę, w biały dzień, w centrum japońskiego miasta, zaledwie kilkanaście kilometrów od jednego z największych i najważniejszych wydarzeń gospodarczo-kulturalnych - Wystawy Światowej Expo 2025, gdzie obowiązywały zaostrzone środki bezpieczeństwa. W pewnym momencie, prawdopodobnie próbując załagodzić sytuację wśród zaniepokojonych przechodniów, Kasuki zaczął tłumaczyć po angielsku, że "to tylko zabawkowy pistolet".
Jednak to niewiele pomogło - realistyczny wygląd repliki i nietypowe zachowanie streamera w przestrzeni publicznej przyczyniły się do zgłoszeń alarmowych.
Policja w akcji
Według udostępnionej relacji wideo, do interwencji służb porządkowych doszło w momencie, gdy streamer spożywał posiłek w restauracji. Funkcjonariusze podeszli do niego i zażądali wglądu do jego rzeczy. Na nic zdały się tłumaczenia - pomimo okazania broni i udowodnienia, że jest nienabita i "niegroźna", streamer został doprowadzony na komisariat do dalszych wyjaśnień. Przed opuszczeniem lokalu umieścił swoje narzędzia pracy w schowku i zakończył transmisję, żegnając się z widzami.
Koniec zabawy z bronią
Jak doniosła redakcja serwisu "japaninsides.com" streamer po zwolnieniu z komisariatu, wyraźnie zawiedziony, zwrócił się do widzów z wytłumaczeniem sytuacji.
Policja powiedziała, że nie mogę już tego używać na zewnątrz bez pozwolenia. To odbiera całą zabawę... Nie widzę sensu, by mieć tę broń dalej
Kasuki został także ukarany przez platformę Kick, która czasowo zbanowała jego konto (aktualnie jest już aktywne). Zgodnie z japońskim prawem, nawet repliki typu Air Soft Gun, muszą być używane wyłącznie w wyznaczonych strefach, jak strefy survivalowe czy kluby ASG (Air Soft Gun). Ich publiczne prezentacja może prowadzić do interwencji, a nawet poważnych konsekwencji prawnych.
Granice kreatywności
Pomimo tego, że gwiazda internetu uniknęła zarzutów, ten przypadek pokazuje, że niektórych twórców, przed zgarnięciem odsłon, nie jest w stanie odstraszyć nawet wizja aresztu. Wygląda na to, że nawet Japonia, kraj znany z surowych przepisów i wysokich standardów bezpieczeństwa publicznego musi zmagać się z rosnącą liczbą kontrowersyjnych transmisji.